Uf... udało się. Nie jestem osobą zbyt biegłą w obsłudze komputera i wykorzystaniu technologii informatycznej. Komputer traktuję raczej jako maszynę do pisania, miejsce do przechowywania zdjęć, teczkę ze scenariuszami zajęć dla dzieci, no i jeszcze potrafię (tę umiejętność opanowałam zdumiewająco szybko) zrobić zakupy! Na tym niestety kończy się moja współpraca z komputerem. Może już czas dogadać się z nastoletnim synem i czegoś nowego się nauczyć? Tylko trudno jest mi ogarnąć ten wirtualny świat...
Podzielam , nasi uczniowie mogą nas wiele nauczyć!
ReplyDeleteGratuluję nabycia nowej umiejętności:)
ReplyDeleteRównież gratuluję::))
ReplyDeleteMiałam podobne obawy. Jak się okazało nie taki diabeł straszny...
ReplyDelete